Każdy kierowca może się kiedyś znaleźć w sytuacji, że nie będzie mieć jak zapłacić za paliwo. W zrealizowaniu płatności przeszkodzić może zepsuty terminal czy awaria banku. Co można wówczas zrobić?
Paliwo to produkt specyficzny. Po zatankowaniu samochodu trudno już zrezygnować z zakupu. Kiedy zabraknie pieniędzy na jego zakup lub terminal się zepsuje, nie trzeba wcale wpadać w panikę. Wzbudza to podejrzenie u pracowników stacji i utrudnia wyjaśnienie sytuacji.
Czasami każdemu zdarzy się zapomnieć z domu portfela z kartami płatniczymi i gotówką. Jednak nie oznacza to, że nie ma jak za paliwo zapłacić. Obecnie do płatności można wykorzystywać też aplikacje mobilne, które są sparowane z kartą, której nie trzeba mieć fizycznie przy sobie. Jeśli z takiej aplikacji nie można skorzystać, sprzedający może pozwolić na uiszczenie opłaty do końca danego dnia, ale po wcześniejszym wypełnieniu specjalnego formularza. Czasami można o przywiezienie gotówki czy szybki przelew poprosić znajomego. Możliwości jest całkiem sporo.
W skrajnych przypadkach w polubownym rozwiązaniu sporu może pomóc policja. Nie może ona ukarać kierowcy, w momencie, gdy wykazuje on wolę zapłaty, a to sprzedający wykazuje brak dobrej woli. Rzadko jednak sprzedawca zgadza się na odroczenie płatności. Nie wynika to ze złośliwości, ale ze specyfiki działania systemów na stacjach benzynowych. Nie wolno jednak nigdy zostawiać w zastaw swojego dowodu osobistego lub innego dokumentu. Grozi to kradzieżą danych osobowych.
Co, kiedy zepsuje się terminal płatniczy? Takie sytuacje są raczej rzadkie, ale się zdarzają. Zgodnie z obowiązującą ustawą o usługach płatniczych z 19 sierpnia 2011 roku, sprzedawca może wówczas odmówić przyjęcia zapłaty. Klient powinien być na to przygotowany i posiadać przy sobie gotówkę.
Problemem może być niekiedy również zapłata za przejazd płatną autostradą. Wprawdzie większość kierowców przygotowując się do wyjazdu, upewnia się czy posiada odpowiednią kwotę, ale każdemu może zdarzać się o tym zapomnieć. W tym przypadku należy przedstawić dokument tożsamości i zobowiązać się do zapłaty w odroczonym terminie. Jeśli kierowca odmówi, na miejsce jest wezwana policja. To też jedynie rozwiązanie, gdy kierujący nie posiada przy sobie dokumentów.
0 komentarzy